Idealny, by uzyskać efekt gładkiej, lśniącej powierzchni. Można też zastosować go przy rysowaniu twarzy, cera będzie wtedy bardziej tłusta. Jak ze wszystkim- trzeba uważać, by nie przedobrzyć. Jeśli jednak użyjemy go z głową, możemy uzyskać upragniony efekt. Jak on działa? Podobnie jak blender, łączy różne odcienie szarości, stapia w jedność, przy okazji nadając ciekawy połysk.
Cena za jeden burnisher angielskiej firmy Derwent, to około 4zł. Możecie się też spotkać z zestawem: 2 x burnisher + 2 x blender w granicach 20zł.
Dwa przykłady zastosowania burnishera w rysunku:
Dominic Monaghan |
Jak Ty to robisz? Niesamowite!!! Te rysunki (dzieła raczej, "rysunki" to za małe słowo) przypominają czarno-białe zdjęcia. Dziewczyno, masz niesamowity talent i BARDZO DOBRZE, że zdajesz sobie z tego sprawę i pokazujesz swoje dzieła światu. Wróżę niezwykłą karierę, naprawdę - szlifuj warsztat i nie przestawaj, planujesz studia na ASP?
OdpowiedzUsuńTo jeszcze nic, ciągle się uczę. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo cieszy mnie Twoje zainteresowanie. :) Szlifuję, szlifuję, ale nie wiem, czy doszlifuję na tyle, by przyjęli mnie w przyszłości na ASP. Bardziej celuję w historię sztuki na UJ. A przestałam na trochę (niestety), bo miałam złamaną prawą rękę i nie mogłam sobie pozwolić na rysowanie. :( W przyszłym tygodniu prawdopodobnie skończę portret, który zaczęłam wczoraj, więc przygotować się na mój powrót w tworzeniu! :) Na razie uzupełniam bloga i liczę, że kiedyś będzie zaglądać tu więcej osób.
UsuńNa pewno będą, pokazuj się gdzie się da :)
UsuńWspółczuję złamanej ręki, ale podejrzewam, że kolejne rysunki będą jeszcze lepsze. I walcz o studia gdzie chcesz, sądzę, że masz ogromny talent i na pewno nauczyciele na ASP to zauważą. Zresztą - nie zaszkodzi spróbować? ;) Pozdrawiam